|
Babia z innej stronydodano: 27.07.2011
Planowana wycieczka odbyła się przy idealnej wręcz pogodzie. Słonecznie, ale nie upalnie, całkiem dobra widoczność włącznie z Tatrami, jedynie na szczycie dość mocno wiało, ale w przypadku Babiej Góry to normalne. Mieliśmy sporo szczęścia, bo był to chyba jedyny pogodny dzień w ostatnim tygodniu. Grupa liczyła 10 osób, przy czym jedna przyjechała aż z Norwegii, a o wycieczce dowiedziała się z internetu, będąc w Sanoku. Jeśli więc jeszcze raz usłyszę od jakiegoś, suszanina, że on nic nie wie o wycieczkach, bo nie ma o nich żadnych informacji, to nie wiem, co mu zrobię. Prawie wszystkie osoby, biorące udział w wycieczce poza uczestniczką z Norwegii na Babiej Górze już były i to nie raz, ale tylko dwie włącznie ze mną szły szlakiem od strony orawskiej, dlatego pomysł, by tym razem właśnie taką trasę wybrać, okazał się bardzo trafiony. |
||
|